Udało mi się też zrobić na nowo te aniołki, które utopiłam we wrześniu :). To takie malutkie błyskotki, robiłam takie w zeszłym roku. Różnią się między sobą tym, że jedna szóstka ma włosy po staremu proste wyciskane, a druga ma loczki z wycinanych pasków:).
Chciałbym podziękować za wyróżnienia, które otrzymałam w ostatnich dniach
- aż dwa od Oliwia Art Deko
i od Szczypta Magii
Bardzo Wam dziękuję. Postaram się odpowiedzieć na pytania i kontynuować zabawę, ale jak na razie nie mam czasu na to. Mam nadzieję, że nikogo nie urażę.
Świetne są te stojące aniołki, narty wyglądają jak prawdziwe, a te maluszki z wiszącymi nogami wymiatają, są bombowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ania
Dzięki:) Tylko czekać aż zaczną śmigać po śniegu ;)
UsuńTe maluchy z brokatem są śliczne, pewnie pięknie będą błyszczeć na choince:-)
OdpowiedzUsuńDzięki:). Są bardzo błyszczące i choć takie małe i niepozorne bardzo przez to zwracają na siebie uwagę ;)
UsuńAch, ta narciarki:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńBrygada na olimpiadę gotowa do startu :) a złotowłose aniołki super będą się prezentować na choince :)
OdpowiedzUsuńTe aniołki ze stopkami są przeurocze:) Świetne jako dekoracja choinki lub upominek dla gości. P.S. Dużo zdrówka dla maluszka i mamy:)
OdpowiedzUsuńŚliczne aniołeczki!
OdpowiedzUsuń