czwartek, 30 sierpnia 2012

Candy - przypomnienie i zmiany

Bardzo mi miło powitać nowych obserwatorów :) Dziękuję za odwiedziny.

Chciałabym w ramach przypominajki zwrócić uwagę wszystkich stałych i przypadkowych zaglądaczy na trwające tu Candy. Zapraszam do zabawy.
Jednocześnie wprowadzam dodatkową zasadę - jeśli ilość osób biorących udział w zabawie będzie mniejsza niż 10 Candy zostanie odwołane.
Modyfikuję również przedmiot Candy. Będzie druga, dodatkowa opcja do wyboru przez osobę wylosowaną.
Opcja 2 to dowolnie wybrany aniołek spośród prezentowanych na tym blogu. Jeśli wybrany aniołek nie będzie już dostępny wykonam podobnego na jego podobieństwo ;)
Zmiany będą dodane do oryginalnego posta, gdzie są pozostałe zasady zgłaszania.
Link: Moje Candy


wtorek, 28 sierpnia 2012

Niebieskie aniołki z dyndającymi nóżkami

Właśnie zauważyłam interesującą liczbę wejść na mojego bloga - 666. hmmm :D
Skończyłam kolejne małe aniołki, tym razem niebieskie z dyndającymi nóżkami.
Prób zrobienia im dobrych zdjęć było wiele, w końcu straciłam cierpliwość.
Oto cała ekipa:







poniedziałek, 27 sierpnia 2012

piątek, 24 sierpnia 2012

Aniołki na dobrobyt

Kolejne trzy stojące aniołki, mają skrzydełka z kłosów żyta więc będą w sam raz "na dobrobyt"!
Różnią się troszkę "figurą".  Taki pulchny aniołek to przyniesie szczęścia! ;)










Koszyczki z masy solnej

Eksperyment z koszyczkami z masy solnej zakończony.
Oprócz tego zaczętego wcześniej zrobiły mi się dodatkowe dwa... Jeszcze nie wiem czy aby na pewno mi się podobają, ale jak się już dowiem to będą służyć do przechowywania jakiś suchocinek, bo kolorystycznie pasują.




Serduszka mają troszkę brokatu, a ta część zbielała, która z bliska wygląda jak jakaś skóra węża to od lakieru akrylowego:


Te malowałam plakatówkami z lakierem akrylowym, a kwiatuszki srebrnym lakierem:


niedziela, 19 sierpnia 2012

Moje pierwsze Candy.

Jak wspominałam już to mój pierwszy w życiu blog więc nie jestem zbytnio zaznajomiona z obsługą i zwyczajami, ale powoli się wdrażam ;) . Zauważyłam "zjawisko" Candy, które jest bardzo sympatyczną i popularną sprawą. W jednym już brałam udział i chętnie wezmę udział znowu, ale najpierw moja kolej.  Przyznam, że mam mały stresik, że zrobię coś nie tak.

Chętnie podaruję komuś kilka drobiazgów, które zrobiłam i są to dwa aniołki - różowy i niebieski, zawieszkowa dekoracja z serduszek i wisiorek "serduszko w kosmos" (z koralikiem i na rzemyku).

Candy trwa do 20/09/2012,(losowanie odbędzie się więc 21/09/2012); zasady tak jak u innych:
1. osoby chętne proszę o pozostawienie komentarza pod tym postem
2. umieszczenie na swoim blogu podlinkowanego zdjęcia z informacją o moim Candy
3. dodanie tego bloga do obserwowanych
4. osoby, które chcą brać udział w losowaniu, a nie posiadają bloga proszę o pozostawienie swojego adresu e-mail i/lub udostępnienie zdjęcia i linku na swoim profilu na Facebooku.

Edit:
Jeśli ilość osób biorących udział w zabawie będzie mniejsza niż 10 Candy zostanie odwołane.

Candy ma 2 opcje do wyboru przez osobę wylosowaną:
1 opcja - zestaw zaprezentowany na zdjęciu
2 opcja - dowolnie wybrany aniołek spośród prezentowanych na tym blogu. Jeśli wybrany aniołek nie będzie już dostępny wykonam podobnego na jego podobieństwo ;)



I jeszcze kilka dodatkowych fotek do pooglądania:










czwartek, 16 sierpnia 2012

Serduszka w kosmos

Jeśli te serduszka kojarzą się komuś z czymś to słusznie, jeśli ktoś ma wątpliwości oto piękny oryginał na którym się wzorowałam(czy też zainspirowałam...): http://sztukaniepowazna.blogspot.com/2012/07/nowe-serduszka.html

Tak się złożyło, że nawet taki sam łańcuszek znalazłam w swojej graciarni i szklany koralik. Do pozostałych muszę coś wykombinować.
Zakochałam się w pierwszej wersji tych serduszek, ale ta oczywiście też jest śliczna.
Moje na żywo wyglądają cudnie, ale na zdjęciach jakoś tracą swój czar. Nie mogę się na nie napatrzeć :D Nie są idealne, ale nie poddaję się, trening czyni mistrza. Wykorzystam ten kosmiczny efekt na innych przedmiotach na pewno, bo jest rewelacyjny!







środa, 15 sierpnia 2012

Korale

Zrobiłam sobie korale z masy solnej i szklanych koralików. Biorąc pod uwagę, że powstały w drodze eksperymentów efekt mnie pozytywnie zaskoczył. Będę ich używać jako bransoletki.







niedziela, 12 sierpnia 2012

Małe aniołki "się robią"

Ja tu wcale nie próżnuję, żeby nie było ;) Nawywijałam całą bandę małych aniołków, (dowody poniżej) które sobie spokojnie schną, zobaczymy kiedy uda mi się je skończyć, pewnie jesienią ....
Teraz zajmuję się kilkoma drobiazgami dla siebie, ale idzie mi to jak krew z nosa... Zrobiłam 2 kakaowe koszyczki z masy solnej, jeden rozwaliłam przy ściąganiu z formy(był taki sweet :( ). Drugi się uchował, ale jeszcze nie skończony. Poza tym wysuszyłam już gromadkę koralików, zawieszek, medalików, serduszek, zakupiłam sznureczki, rzemyki, tasiemki i mam zamiar zrobić sobie jakieś bransoletki czy naszyjniko - korale, efekty na pewno zaprezentuję.







wtorek, 7 sierpnia 2012

A tymczasem na Facebooku... :)

Wymyśliłam sobie mały konkursik na Facebooku, może ktoś tutaj wpadający będzie mieć ochotę, zapraszam:
http://pl-pl.facebook.com/pages/Fio%C5%82ki-Anio%C5%82ki-i-inne-pierdo%C5%82ki-czyli-hand-made-by-Rosalia/505061789520230

piątek, 3 sierpnia 2012

Aniołki zapakowane

W końcu udało mi się zapakować aniołki - kartonik, folia, rafia; dołożyłam również sznureczek sizalowy do zawieszania. W najbliższych dniach pojadą na wycieczkę do Bielska.