W przerwie w lepieniu i malowaniu pokażę Wam bandę niebieskich aniołków z dyndającymi nóżkami, które powstały jakiś czas temu i czekały na nowy domek no i się doczekały :) Pokazywałam je już, ale tym razem są ładnie (w każdym bądź razie starałam się) zapakowane, bo mają być w ramach upominków dla pewnej szacownej grupy zawodowej ;) (nie wiem czy mogę zdradzić jakiej :) ). Musiałam dorobić dodatkowe, żeby sprostać zamówieniu. Zrobiłam kilka więcej, tak na wszelki wypadek ;) i jak je skończę to oczywiście ofocę i zaprezentuję ;)
Oto cała kupa zapakowana :)
I 2 z nowego rzutu:
Śliczne :)
OdpowiedzUsuńSłodziaki :)
OdpowiedzUsuńPrzecudowne:)
OdpowiedzUsuńNie mogę normalnie się napatrzeć na te Twoje aniołki, są przesłodkie!
OdpowiedzUsuń