Napracowałam się w ten weekend, a nie wiem kiedy uda mi się fotki wszystkich potworków porobić, bo tak wczas robi się ciemno... Skończyłam już wszystkie aniołki jakie miałam przygotowane od miesięcy, sklepiki nimi wypełnię po brzegi ;) i zajmę się w końcu porządnie wyplataniem i malowaniem!
Pozdrawiam wszystkich zaglądaczy :) i życzę sił na przetrwanie poniedziałku ;)
Jakie fikuśne:) Ja się jeszcze nie pokusiłam o takie maluszki hi to taka misterna robótka ,ale może się skuszę na maluszki ,święta idą przydadzą się do prezentów:)
OdpowiedzUsuńCudne aniołeczki ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, już czuć święta :)
OdpowiedzUsuńNie mogłam uwieżyć własnym oczom...dziewczyno, ale się napracowałaś. Podziwiam. Śliczne i pomysłowe. Nic tylko pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuń